Moje zdanie o "Zamiast", które niektórzy lubią, a niektórzy nie, wypowiem tak: Tekst do mnie nie przemawia, ale sama piosenka ma w sobie jakieś piękno, którego nie umiem nazwać, jednak robi na mnie wrażenie; kiedy Pani Edyta śpiewa, to je czuję.
Rzeczywiście, listy się jednak zmieniają. Po odsłuchaniu utworu "Bessabarian Hora"- muzyki do "Gdy jedna łza", odkryłem, że bez śpiewu mi się całkiem podoba. I w ten sposób, z niewiadomych przyczyn jakoś polubiem tę piosenkę. A więc recital "Śpiewam życie" już mam za sobą i lubię cały
Jak tak sobie czytam te wasze wypowiedzi to aż mnie za serce ściska że ja tylu utworów nie słyszałam i pewnie nie będzie mi dane usłyszeć... Ja znam tylko (a może aż) utwory, które się ukazały na płytach i kasetach Pani Edyty (kolekcja się pięknie prezentuje w pokoiku):grin: . Żałuję, że tak późno usłyszałam Panią Edytkę, ale jestem bardzo wdzięczna, że wogóle Ją usłyszałam... To takie szczęcie móc sobie w każdej chwili czy to radosnej czy smutnej puścić te piękne piosenki...
A tak bardziej do tematu to kocham "Jaka róża taki cierń" (w końcu to od niej się wszystko zaczęło), "Zamiast", "Och życie kocham Cię nad życie", "Pijmy", "Piosenka o Bośni", "Słynne gładkie ł", "Debiut", "Zdradzonym i bezbronnym", "Ciałko", utwory wykonywane z KROKE i bardzo dużo innych, których nie wymieniam, bo by za dużo miejsca zajęły .
A jeśli chodzi o te mniej lubiane to nie mogę się przekonać do piosenki "Leon-kameleon"... sama nie wiem dlaczego... jakiś inny ten głos... ale pewnie się w końcu do niej przekonam jak zresztą do każedj piosenki, która na początku do mnie nie przemawiała .
A teraz sobie chyba puszczę "Pocieszankę", bo chociaż jak jestem w normalnym (czyli dobrym) nastroju nie przemawia do mnie specjalnie to jak się troszke smucę pomaga i... podpowiada co robić . Może coś poradzi na to, że nie słyszałam tych utworków, które nie zostały wydane na płytach, a wy tu tak pięknie o nich piszecie i wspominacie...
Ja to mam taki podział na cztery grupy: Te, które kocham (60% ), niektóre lubię, nie przeszkadzają mi oraz takie, których tekst rozumiem, ale nie umiem się w nie wsłuchać i po chwili myślę już o czym innym, a szkoda, bo tu trzeba zaliczyć "Landrynki"...
Ja ostatnio na nowo zakochałam sie w piosence "Znowu jestem sama", słucham "Zamiast", "Nadziei" i jużkompletnie, całkowicie uzależniłam sięod "Kocham Cie Życie" (marzy mi się na żywo)
A ja ostatnio powróciłam to tych pierwszych piosenek, których słuchałam na samiuśkim początku, czyli: "Jaka róża taki cierń", "To się nie sprzeda...", "Modlitwa do dobrego Boga", "Zamiast", "Przepraszam, że żyję", "A gdy uznamy, że to już" i tak się rozmarzyłam, bo sobie przypomniałam jak pierwszy raz usłyszałam "Zamiast"... ehh... To było w drodze ze szkoły, od razu się zakochałam w tej piosence. A potem były płyty i kasety i cudowne odkrywanie nowych piosnenek...
U mnie nadal "Kocham Cię Życie". Ta piosenka stała się już dla mnie rodzajem życiowego hymnu - "choć barwy ściemniasz, chić tej wędrówki mi nie uprzyjemniasz" fragment na poprawę nastroju; "wierzę w swiatełko" - nadzieja;
Ale wracam też do piosenki "To nic, ze to sen"; "Na Krakowskim..." i "Milczeć z Tobą nie ma o czym..."
A ja dziś zakochałam się w piosence "piotrusiu panie".. Już jestem dużą dziewczynką, ale wciąż czuję się dzieckiem... dzieckiem,które za nic w świecie nie chce się odnaleźć w szarej rzeczywistości... Ale pewnego dnia budzi się i dostrzega,że nawet marzenia są snem.. że spełniają się na chwilkę, po to by później prysnąć jak bańka mydlana... I choć dzieci bardzo się nimi cieszą, gdy dorastają dlaczego mają marzeń mniej?
Moje pytania retoryczne...
Ja czasem myślę Mesiu, ze blizej mi do Piotrusia Pana, niż do dorosłych, choć mam za sobą te trzy dziesiątki... I jeszcze wierzę, że jest gdzieś moja Nibylandia
chciałam tutaj napisać,że jestem pod ogromnym (!!!) wrażeniem piosenki Pani Edytki pod tytułem "meshuge" ! to niesamowita piosenka ! słucham jej bez przerwy...tyle w niej emocji...jest taka dynamiczna...coś pięknego ! to kosmos niepojęty....niesamowita orbita! ciekawa jestem tylko czym jeszcze Pani Edytka mnie zaskoczy czym wzruszy...cudownie!
Ja też jestem pod wrażeniem Tą piosenką i jeszcze ''Śpiewam życie'',wtedy czuję się szczęśliwa,jest tyle radości w tej piosence... Każda piosenka jest cudna.
Siedziałem przedwczoraj jak Bóg przykazał przy komputerze, sprawdzając zwyczajowo wszystkie ulubione strony, dbając o to by któryś z adminów nie miał samobójczych myśli nie znajdując mego IP na liście stałych bywalców. Na deser jak zwykle forum egeppert.com. Bezmyślnie skierowałem kursor myszy na pomarańczowy tekst "Zamiast" Sopot 1996. Myślę że jest to rutynowa czynność nie tylko moja, sprawdzenie co „etatowi” szperacze „Klaudia & Girls Corporation” znalazły w Necie. Powiem krótko; trafiony, zatopiony. Cały zaplanowany plan spędzenia wieczoru wziął w łeb. Na „Zamiast” reaguję dziwnie. Z tekstów Magdy Czapińskiej wolę choćby „Największy teatr świata”, u Włodzimierza Korcza muzykę do „Jaka róża taki cierń”. Akompaniament gitarowy towarzyszących Edycie Geppert to czysta asceza, żadnych aranżacyjnych fajerwerków i niespodzianek. Nie ma jednak utworu na świecie który bardziej mnie wzruszał i jednocześnie uspokajał. Dlaczego? Nie wiem. Może jest to nadzieja, że usłyszę odpowiedź na dręczącą mnie obawę, kierowane do Boga pytanie, „że chyba wiesz, co robisz, Panie”. To, że interpretacja Edyty Geppert jest genialna to banalna prawda. Dla mnie osobiście wykonanie „Zamiast” z towarzyszeniem gitary Henryka Albera jest skończenie piękne i nie ma sobie równych, powoduje, że utwór ten już na zawsze został przypisany w cudowny sposób Edycie Geppert, został przez nią „zawłaszczony”. Tylko sama Artystka może ten stan zmienić. Jedna z Pań na forum zadała pytanie „ Za co kochacie Panią Edytę?” Na małej kartce wyrwanej z bloczku piszę „Zamiast” i wrzucam do koszą z tą odpowiedzią. Albo dam sobie spokój z papierem. Borów Tucholskich by zabrakło na ich produkcję, gdybym tak dobrze przysiadł i chciał szczerze odpowiedzieć na to pytanie. Zresztą czuję się jak zdrajca bo właśnie wypiłem filiżankę Tchibo. Pozdrawiam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach