A kiedyś ktoś tu wspominał o piosence, która tytuł ma zbliżony do frazy „Złe lata, dobre dni”. Nigdy nie słyszałam nic o tym utworze. Podobno Pani Edyta go wykonywała. Ktoś coś może wie na ten temat??
Gosia [Usunięty]
Wysłany: 27 Kwi 2007 08:02
Ja wiem tyle ,że słyszałam ten utwór na koncertach, miałam kolejne szczęście!
A przypomniałam sobie po poście Michała... Nic więcej nie wiem, niestety...
Mam nadzieję, że jeszcze usłyszę !
Michał Ziarno [Usunięty]
Wysłany: 27 Kwi 2007 08:08
Ta piosenka otwierała i obok piosenki "Moje królestwo" zamykała recital Pani Edyty w 1999 roku - Koncert Jubileuszowy "I tak 15 lat przeleciało...". Mam nadzieję, a i przekonanie, że uslyszą to jeszcze te wszystkie kochane Duchy wiernie krążące wokół Pani Edyty.
a czy masz spisany tekst tej piosenki?
Może zamieścisz?
Ja ją kojarzę, ona była w recitalu nie tylko w roku 1999, na pewno ją słyszałam kilka razy. Ale przypomniałam sobie o niej właśnie po poście Michała
_________________ * Gwiazdka *
Michał Ziarno [Usunięty]
Wysłany: 27 Kwi 2007 08:35
Obiecuję!!! Jutro to wreszcie uczynię, bo teraz jestem w kursie dzieła - pisania z Wami na arcyważne tematy.
Michał Ziarno [Usunięty]
Wysłany: 28 Kwi 2007 11:55
Roztrącam smutnych myśli sto
Nad cienką dnia herbatką
Ty o tym wiesz niewiele, bo
Widujesz mnie dość rzadko
Twój uśmiech ulatuje i
Na miejskim niknie niebie
Cóż mam ci odpowiedzieć
Gdy znów spytasz: co u ciebie?
Mam złe lata i dobre dni
Na pełny los mam pustych dziesięć
Jak dobry wstęp, to finał zły
Jak ciepły maj, to zimna długa jesień
Mam złe lata i dobre dni
Nadziei liść na smutku strudze
Proporcja marna, ale cóż
Przyzwyczaiłam się i już
Obietnicami już dawno się nie łudzę
Lecz miast powiedzieć wszystko to
Mówię ci: jakoś leci
A ty rzecz jasna wierzysz, bo
Faceci są jak dzieci
Potem odchodzisz poprzez śnieg
Czy przez jesienne liście
Czas wraca na jałowy bieg
I myślę – rzeczywiście
Mam złe lata i dobre dni
Na pełny los mam pustych dziesięć
Jak dobry wstęp, to finał zły
Jak ciepły maj, to zimna długa jesień
Mam złe lata i dobre dni
Nadziei liść na smutku strudze
Proporcja marna, ale cóż
Przyzwyczaiłam się i już
Obietnicami już dawno się nie łudzę
Życie nam nie wzmaga
Niespiesznego tętna
Ale jedna myśl rozjaśnia wzrok
Życie to jest waga trzysta sześćdziesiętna
W dzień się równoważy marny rok
Ciepły, miejski maj
W tej właśnie sprawie mi
Podsuwa takie stanowisko
I już nieważny finał zły
Bo dnia któregoś przyjdziesz ty
I w jeden dzień odegram wszystko
A potem znów odejdziesz, by
kolejny świt przypomniał mi
Że mam złe lata i dobre dni.
Ostatnio zmieniony przez Michał Ziarno 29 Kwi 2007 04:06, w całości zmieniany 1 raz
Przeczytałam ten tekst.. usiadłam w kącie i starałam się wyobrazić wykonanie Pani.. To musi być niesamowite! A słowa są (jak każde inne) o życiu..
I to tak jak z nami Kochani - czas w którym kieruje nami bezczynność to "złe lata" a czas spędzony wśród Was, przy Pani to "dobre dni".. jak dobrze ze one są...
Witam po latach niebytu Wszystkich Forum-owiczów !!!
Forum odmienione.
Dzięki za pomoc w ustalaniu tytułów i autorów piosenek Gosi i Michałowi.
Na początek powiem tylko ze piosenkę „Mam złe lata i dobre dni” popełnili Wojciech Młynarski i Jerzy Wasowski a śpiewała ją 20 lat temu Hania Banaszak na koncercie z okazji rocznicy śmierci kompozytora J.Wasowskiego do tej pory nie nagrała jej na żadnym nośniku. Wykonania E.G. nie słyszałem jeszcze ale na pewno nie jest gorsze, dla mnie Panie poruszają się w podobnym klimacie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach