A wracając do koncertu, dopóki nie usłyszałam bisowej "Anatewki", najbardziej poruszyły mnie "Lata młode" i "Wagony łez". Tyle uczuć..
A ta "Anatewka".. achh.. Pani Edytko jeszcze raz za to dziękuję :*
To było coś tak niezwykłego i cudownego, że aż brak słów, to trzeba zobaczyć na własne oczy i przeżyć. Nigdy bym nie pomyślała, że koncert może przynieść tyle wrażeń, wzruszeń, dać tyle energii do życia.. aż do mojego pierwszego koncertu Pani Edytki Ale po co to piszę? Przecież gdzie, jak nie tu wszyscy to wiedzą, rozumieją i czują?
Dobrze, że mamy to forum.
Dziękuję
bardzo dobrze Klauduś, bardzo dobrze, że mamy to forum...
i jesteśmy największymi szczęściarzami na ziemi, bo mamy Anioła jedynego w swoim rodzaju, Naszą Panią Edytkę. )))
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach