Dobrze, że program zarejestrowałem. Zdecydowanie poprawiłem sobie humor oglądając go po raz kolejny. Popijając czerwonym winem przywiezionym z piwniczki moich rodziców, dołączam się do chóru mrągowskiej widowni: Edyta! Edyta! Edyta! Możesz teraz deszczu sobie padać. Drugiej strony jak można tak traktować człowieka pracy, który w dodatku ma urlop.
Pozdrawiam z lipcopadowego Świdwina.
Nie myśl sobie, Wujku Wojaku, że u nas lepiej z deszczem... sprawiedliwie wszystkim polewają;-)
A co do Mrągowa, to nikt tak pięknie nigdy nie zaśpiewał "Crazy". Pewnie nawet stary Willie Nelson nie spodziewał się tego, że najlepsza interpretacja jego ponadczasowego dzieła będzie należeć do pewnej pięknej blondynki z Polski ...;-)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach