Pani Paulinie i Agnieszce dziękuję za wesołą i szczerą relację, (...) Nie wiem jak wy, ale ja bardzo przeżyłem kontakt werbalny z Panią Edytą 3 października.
Tak, już dziewczyny sprostowały Do mnie również może Pan zwracać się po imieniu. Nie tylko Pan przeżył swój pierwszy kontakt z Panią Edytką. Ja po sowim pierwszym koncercie nie byłąm świadoma swoich czynów i słów, powtarzałam tylko: "Ale ja muszę...". Och, kiedy to było?... Powiem tylko, ze bardzo fajnie się Pana "czyta".
Fajneee te zdjęcia ...
Ta kolejka po autograf przypomina mi rząd studentów czekających na wpis... - scena jakby żywcem z uczelni
Pani Edyta na PROFESORA !!! - <pomarzyć zawsze można>
A kim jest ta śliczna dziewczynka z różową kokardką, która tak wytrwale stoi przy Pani Edycie?
Do Pana Pawła: Bardzo się cieszę, że dołączył Pan do nas. Choćby ze względu na swój wiek należy Pan go grona tych osób, które posiadają duży bagaż doświadczeń i wspomnień związanych z Panią Edytą. Należy Pan do grona szczęśliwców, którzy - może tylko jako widzowie - byli świadkami pierwszych scenicznych kroków Pani Edyty, którzy widzieli jak Artystka powoli rozpościera swe skrzydła i... dochodzi do perfekcji. Należy Pan do grona osób, które... są skarbem tego forum.
W zasadzie każdy na swój sposób jest tutaj skarbem.
Do Klaudii: Widać, że ściany stoją - dobra robota!
Do wszystkich: Dziękuję za Wasze relacje! Są zastrzykiem pozytywnej energii dla mnie i zawsze na nie czekam. Dzięki!
Ostatnio zmieniony przez ula 28 Paź 2008 11:01, w całości zmieniany 1 raz
A kim jest ta śliczna dziewczynka z różową kokardką, która tak wytrwale stoi przy Pani Edycie?
ta dziewczynka przyszła z rodzicami. ukradkiem udało mi się zobaczyć jak cieszyła się z przepięknego autografu z serduszkiem na płycie. każdy by się cieszył.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach